Trzeba zdać sobie sprawę, że człowiek jest leń i nierób, tak z natury i choć czasem gdzieś tam pobiega albo pojeździ na rowerze to zaraz już chciałby odpoczywać, najlepiej na kanapie z piwkiem i chipsami. Jeśli taki osobnik miałby jeszcze zacząć sprawdzać co tak naprawdę je, policzyć kalorie, ilość białka, węglowodanów i tłuszczów to biedny padłby ze zmęczenia w ciągu tygodnia. Na szczęście są apki, która starają się nam pomóc w życiu codziennym. Jedną z nich jest, moim zdaniem, niezbędny Fitatu.
Fitatu pomaga liczyć kalorie i pokazuje dokładną ilość białka, węglowodanów i tłuszczy
Aplikacja pomaga mi liczyć dziennie zjadane przeze mnie kalorie, z wyszczególnieniem na białko, węglowodany oraz tłuszcze. Posiada w swojej bazie danych setki tysięcy produktów, które informują nas o tym np. ile dany produkt ma kalorii i czy jeśli dzisiaj zjemy np. dwie kromki chleba z Nutellą to czy przypadkiem nam dupsko nie urośnie, bo przekroczymy swoje zapotrzebowanie na węglowodany o 200 kalorii. Apka daje nam możliwość ustawienia naszego dziennego zapotrzebowania kalorycznego, które jest zależne od naszych aktualnych celów jakie chcemy osiągnąć. Ja potrzebuję zjeść 3300 kcal dziennie, w tym 130g białka, 120g tłuszczy i około 420g węglowodanów by przybrać na wadze w czasie który sobie ustaliłem. Oczywiście szczegółowe dzienne zapotrzebowanie obliczyłem razem z moim trenerem personalnym, bo tego nie poda Ci żadna aplikacja. Każdy z nas jest inny i potrzebuje innej kaloryczności. Jeśli już te dane posiadamy, to wrzucamy je do aplikacji, która pokazuje nam czy w ciągu dnia udało nam się zamierzony cel osiągnąć czy też go wręcz przekroczyć. Apka uświadomiła mnie również, że owoce czy też bakalie potrafią być tak samo dużą bombą kaloryczną jak zjedzenie kebaba.
Jadłospis na cały tydzień
W aplikacji ustalamy również jadłospis na dowolny zakres czasowy. Do wyboru mamy śniadanie, 2 śniadanie, obiad, przekąskę oraz kolację. Wpisujemy swoje propozycje, dolny pasek uaktualnia ilość wartości odżywczych jakie mamy zamiar zjeść. Posiłki możemy kopiować i tak jeśli w poniedziałek na śniadanie jem musli z mlekiem, bananami i orzechami laskowymi tak ten posiłek mogę przenieść również na inny dzień tygodnia. Generalnie to bardzo pomaga w organizacji i oszczędza czas. Ustalamy jadłospis na cały kompletny tydzień i przestajemy się zastanawiać co dzisiaj ugotować. Nie muszę również mówić jak to pomaga w domowym budżecie, w którym zwykle jedzenie pokrywa lwią część, bo skoro ustalamy jadłospis na cały tydzień to dokładnie wiemy co mamy kupić i, tak w przybliżeniu, ile na to wszystko w ciągu tygodnia wydamy.
Apka wyposażona jest w skaner kodów kreskowych, którym możemy sprawdzić jakie wartości odżywcze w danym produkcie się znajdują. Testowałem i faktycznie większość produktów dostępnych w Biedronce jest zawarta w bazie danych aplikacji. Ta jest codziennie rozbudowywana o nowe posiłki oraz produkty. Tak, możemy wybierać gotowe posiłki, które zawierają w sobie tabelę kaloryczności, listę składników oraz o ile ta opcja jest dostępna, również sposób przygotowania. Szalenie ciekawa opcja, która znacznie ułatwia życie. Możemy również wpisywać własne posiłki, oczywiście z wyszczególnieniem składników oraz ich ilości. Świetną opcją są tzw. miary użyteczne, dzięki którym nie muszę sprawdzać co ile waży, wystarczy, że wybieram w apce, że dodaje np. 2 łyżki oleju, a ta od razu przeliczy to na wartości odżywcze oraz pokaże mi np. witaminy jakie się w tym oleju mogą zawierać.
Pomiary ciała razem z histogramem
Bardzo przydatną funkcją jest możliwość dokonywania pomiarów ciała. Wpisujemy ile w danym dniu ważymy, jaki mamy obwód klatki piersiowej, brzucha i innych części działa. Sporządzany jest wykres czasowy pokazujący historię pomiarów, co jest niezwykle pomocne w budowaniu świadomości związanej z naszym ciałem. Każdy ustala sobie jakieś cele, czy to zawodowe czy osobiste. Przy redukcji masy bądź jej nabieraniu jest podobnie i jeśli naszym marzeniem jest zrzucenie 5 kg do wakacji to… możemy to sobie wpisać do Fitatu. Apka sprawdzając nasze ustalone dzienne zapotrzebowanie kaloryczne oraz nasze treningi, powie nam ile czasu nam to faktycznie zajmie. Niesamowita funkcja.
Baza przeróżnych ćwiczeń oraz ilość kalorii spalanych podczas ich wykonywania
Nie bez powodu wspomniałem o treningach, aplikacja posiada bazę danych przeróżnych ćwiczeń. Możemy ustalić, że w poniedziałek będziemy przez 20 minut robić przysiady z Chodakowską, które pozwolą nam spalić 150 kalorii. Aplikacja pokazuje ile kalorii spalane jest przy danym treningu, ot fajny i przydatny dodatek. Miłym dodatkiem jest opcja łączenia się i synchronizacji danych z Endomondo, Google Fit i innymi większymi bądź mniejszymi aplikacjami. Dzięki temu możemy uwzględnić aktywności fizyczne zapisywane przez te aplikacje w swoim dziennym zapotrzebowaniu kalorycznym, które może nam się zmniejszyć bądź zwiększyć z uwagi na to jak spędzamy aktywnie czas.
Wszystkie powyższe opcje są w zupełności darmowe, co nie znaczy, że Fitatu nie ma opcji premium. Płacąc jakieś 6,99 zł miesięcznie otrzymujemy dostęp do eksportu danych do dowolnego programu, indywidualne cele dzienne (zapotrzebowanie kaloryczne) na każdy dzień, możliwość wyboru godzin posiłków, dostęp do listy produktów, które zawierają, w kolejności od największej do najmniejszej ilości danej wartości odżywczej. np białka i kilka innych mniej lub bardziej ciekawych funkcji.
Aplikację polecam z całego serca, pomogła mi nabrać na wadze oraz zrozumieć co tak naprawdę jem i ile tego powinienem jeść, a liczenie kalorii choć z początku dość trudne i wymagające dyscypliny okazało się wcale nie być takie straszne jak to sobie wyobrażałem. Fitatu część spraw ułatwia, choć oczywiście sama do gara makaronu nie włoży oraz nie pójdzie za mnie na siłkę, niestety to już muszę zrobić sam :).