Już 3,8 miliarda ludzi używa Social Media. Ponad połowa ze wszystkich ludzi na świecie wyraża swoje ja poprzez korzystanie z portali społecznościowych. Gdyby Zuckerberg wprowadzając w 2007r. na rynek Facebooka wiedział ilu ludzi się od niego uzależni i jak szybko stanie się dzięki temu miliarderem pewnie wprowadziłby go o wiele wcześniej.

Mały, ale groźny kawałek plastiku

Ostatnio czytałem, że przed snem nie należy sięgać po telefon. Zacząłem się lekko uśmiechać pod nosem, przecież to brzmiało tak jakby mój telefon był dla mnie groźny, dla mojej osobowości, dla kształtowania mojego sposobu postrzegania świata. Dlaczego to małe ustrojstwo miałoby mi w czymkolwiek zaszkodzić? Kawał plastiku, obwód scalony i ekran, na którym wyświetlane jest codziennie tysiące różniących się od siebie informacji.

Leżę w łóżku, odpalam Squida, to taka apka gromadząca wiadomości z całego świata w jednym miejscu. W ciągu 20 minut przeczytałem o problemie na Białorusi, o nowej linii butów, o tym jaki gadżet na jesień wybrać, pojawił się też kolejny artykuł o Covidzie. Wyłączam telefon, próbuję zasnąć. No i to by było na tyle. Jak ten Łukaszenka doszedł do władzy? Nigdy się nad tym tak naprawdę nie zastanawiałem, dlaczego rządzi już od ponad 26 lat i nikt z tym nic nie robi? Kiedy wreszcie zaczniemy żyć jak normalni ludzie? Bez tych zakażeń i wirusa? Mózg jest bombardowany informacjami, dosłownie ze wszystkich stron. Cyfrowy bezsensowny konsumpcjonizm w pełnym rozkwicie nie pozwala mi zasnąć.

Nawyki i przyzwyczajenia, telefon to już przedłużenie ręki

Nic szczególnego powiecie, przecież każdy teraz gapi się w telefon, tyle się dzieje na świecie, jesteśmy globalną wioską. No tak, tylko czy nie jest tak, że w pewnym momencie sięgamy po telefon nie po to aby coś tam z niego wyczytać tylko z czystej siły przyzwyczajenia? Wiecie jak to jest, pracujesz pół godziny, zmęczyłeś się, sięgasz po telefon i przeglądasz cokolwiek, wracasz do domu, siadasz na kiblu, panika, nie wziąłeś ze sobą telefon, co Ty teraz będziesz robił na tym kiblu? No przecież nie będziesz tylko tak prozaicznie s*ał jak normalni ludzie, musisz w między czasie poczytać o kryzysie w Wenezueli i obejrzeć jakiś filmik na YT prawda?

Badania wykonane przez portal We Are Social wykazały, że z Social Media korzysta już ponad 3,8 miliarda ludzi i nie jest tu mowa o ogólnej liczby ludzi korzystającej z telefonu, mowa o tych, którzy korzystają z portali społecznościowych. Liczba ta robi ogromne wrażenie. Jeszcze kilka lat temu było to wręcz nie do pomyślenia. Jeśli chodzi o sam internet w ogólnym tego słowa znaczeniu, korzysta z niego już ponad 4,5 miliarda ludzi na świecie, a uwaga, z telefonów prawie 5,2 miliarda ludzi.

Siedzimy w necie już prawie tyle ile śpimy

We Are Social idzie dalej i pokazuje o wiele bardziej szokujące dane. Przeciętnie, w perspektywie globalnej, siedzimy w necie już prawie 7h dziennie, dokładnie 6h 43 min czyli 1/3 naszego dnia. DZIENNIE. Polacy wychodzą w całej rozpisce trochę lepiej – 6h 26 min. Wychodzi jakieś 100 dni w internecie w perspektywie całego roku.

Cyfrowy Konsumpcjonizm użycie internetu dziennie
Źródło: We Are Social

Z tych 6h 43 min ponad połowa to czas spędzony na telefonie. Zaś ponad połowa z tego to właśnie Social Media i komunikatory. Patrzymy na swoje profile, czytamy szereg niepowiązanych ze sobą informacji randomowo pojawiąjacych się na ścianie fejsa, lajkujemy kolejne zdjęcia na insta, sami te lajki zbieramy, gadamy ze sobą po czym zapominamy po 5 minutach w sumie o czym pisaliśmy. I tak przez 2 godziny dziennie. Patrząc po otaczających mnie ludziach oraz po moim własnym zachowaniu myślę, że ten czas jest mocno zaniżony. WSZYSCY patrzą w telefon, wystarczy się rozejrzeć. Ostatnio widziałem jak babka jadąca samochodem obok prowadziła go bez trzymanki, wiecie tak jak na rowerze, z tym, że obie ręce miała zajęte telefonem. Naparzała w niego jakby go zaraz miała złamać w pół, już dawno zielone, ale ona jeszcze musi komuś odpisać. Pal licho przepisy ruchu drogowego, pal licho mandaty, pal licho, że mogłaby kogoś po prostu przejechać.

Źródło: We Are Social

Autuzm u dziecka? Nie to tylko uzależnienie od 'ekranu’

Dzieciaki z telefonami, mamy idące z wózkiem wpatrzone w telefon, chwila wytchnienia, wreszcie można zobaczyć co ciekawego dzieje się na świecie, w wózku dzieciak też z telefonem, na oko trzylatek. Mądrzejsi od nas już dawno zdiagnozowali, że telefony wywołują u dzieciaków niepokój, rozdrażnienie i nadpobudliwość. Zniekształcają również funkcje poznawcze. Dobrym tego przykładem może być ostatnio przeczytany przeze mnie artykuł, w którym to dzieciakowi wstępnie zdiagnozowano autyzm. Nie rozmawiał, był bardzo cichy, jego kontakt z rodzicami był ograniczony. Rodzice poszli do terapeutki, okazało się, że to nie był wcale żaden autyzm, ale dzieciak spędzał zbyt dużo czasu przed TV/tabletem/telefonem. Zaczęło się od jakiejś jednej bajki, był wtedy taki spokojny, rodzice też mieli spokój, później były dwie bajki, trzy no i tak doszło do kilku godzin dziennie. Wraz z rozwojem terapii i odstawieniem cyfrowych zabawek dzieciak zaczął normalnie reagować.

Powiedzcie mi proszę czy z nami, dorosłymi ludźmi nie jest tak samo? Przestajemy gadać, wolimy pisać, przestajemy spacerować, a suniemy się przed siebie byleby tylko nie walnąć głową w drzewo przez przypadek. Stajemy się bardziej agresywni, szukamy spokoju w ekranie, który jednak dostarcza nam milionów bodźców mając na nas wręcz odwrotny wpływ. Ok, ale jak się przed tym wszystkim bronić? Jak można się nie zatracać w cyfrowym świecie i zacząć być bardziej świadomym swoich zachować i swojego życia? A no bardzo prosto, jak zwykle zresztą w takich sytuacjach.

Zacznij być świadomy, czyli czym jest higiena cyfrowa

W telefonie masz taką opcję jak higiena cyfrowa, w której możesz zobaczyć ile czasu dziennie poświęcasz na dane czynności korzystając z telefonu. Wbudowana aplikacja w bardzo czytelny sposób pokazuje statystyki, z którym możemy się dowiedzieć naprawdę wiele. Popatrz na te cyferki tak jakbyś stał z boku jako w pełni obiektywny widz, bez żadnego oceniania swojej osoby. Popatrz na swój tryb życia, to co robisz na co dzień i czy to w jaki sposób korzystasz z telefonu sprawia Ci radość czy jednak idzie to w innym kierunku. 200 odblokowań telefonu w ciągu dnia? Okey przyjmuję do wiadomości. 3 godziny w Social dziennie? W porządku. Kalkuluj i zastanawiaj się czy zamiast po raz kolejny odblokować telefon (przecież tyle mnie ominie w ciągu tych 10 minut mojego życia) nie lepiej przejść się do parku na spacer albo wziąć do ręki książkę? Może jednak lepiej?

Wyjdź na spacer, ALE bez telefonu i SKUP się na tym co widzisz po drodze

Wyjdź na spacer, gdzieś do lasu, do parku i uwaga, nie bierz ze sobą telefonu. W dupie miej newsy ze świata, posty innych ludzi w social, po prostu idź na spacer i popatrz dokładniej na to co zobaczysz po drodze. Jaki kształt mają liście tych drzew przy wejściu do parku? W jakich kolorach mienią się witraże pobliskiego kościoła w momencie gdy koło nich przechodzisz? Ten pies sąsiada to jednak Labrador czy może Golden Retriever? Ma taką długą sierść, pewnie to ten drugi. Wiecie co tymi kilkoma zdaniami chciałem zobrazować? To nauka uważności, o której pisałem jakiś czas temu, czyli coś dzięki czemu człowiek może starać się osiągnąć wewnętrzny spokój ducha (link do mojego wpisu o uważności TUTAJ). Spokój, któremu teraz każdemu brakuje.

Pogadaj ze znajomymi, zapytaj się ile czasu na co dzień korzystają z telefonu, jakie portale przeglądają, zapytaj ich czy gdyby mieli wskazać jakąś stronę/aplikację której używają mimowolnie, do której się przyzwyczaili co by to było? Po prostu rozmawiaj, dziel się doświadczeniami. Zapytaj czy jeśli zabrałbyś teraz znajomemu telefon i odłożył na kilka godzin gdzieś w ciemne niewidoczne miejsce, czy zacząłby się z tym czuć nieswojo? Jak Ty byś się z tym czuł? Klepałbyś się co 10 minut po kieszeni z przyzwyczajenia szukając swojego telefonu prawda? No właśnie, tak to już z nami ludźmi po prostu jest, jesteśmy tak szalenie nieidealni, ale przez to piękni i unikalni. Przywiązujemy się do wielu rzeczy, nawet jeśli jedna z nich jest tylko kawałkiem plastiku. Ale głowa do góry nic straconego, po prostu odłóż ten telefon, stopniowo, nie od razu, żebyś się psychicznie nie załamał, a ja razem z Tobą! 🙂

5 4 votes
Oceń Post
Subscribe
Powiadom o

11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Katarzyna
4 lat temu

W swoim poście poruszyłeś bardzo ważny temat. Według mnie Internet ma również wiele zalet, chociażby ze względu na szybsze i dogłębniejsze zdobywanie wiedzy. Jest teraz wiele kursów na Youtube, np. Matemaks, dzięki którym nauka przychodzi znacznie łatwiej. Oczywiście rzadko kiedy nie ma też tej ciemnej strony mocy, jaką jest ciągłe przesiadywanie na Facebooku i innych portalach społecznościowych. Osobiście się przyznaję, że dużo czasu spędzam przed komputerem i czasem mam wyrzuty sumienia, że za długo przesiedziałam na Facebooku, a tak właściwie nic nie zrobiłam, tylko przewijałam kolejne posty. Staram się na to zwracać uwagę i wyłączać Facebooka, kiedy już wejdę w… Czytaj więcej »

Michał
4 lat temu
Reply to  Katarzyna

To prawda internet to bogactwo wiedzy, istnieje wiele świetnych kanałów na YT, z których sam chętnie korzystam. Korzystam też niestety z pożeraczy czasu jak fb insta i jakieś śmieszne kompilacje wideo, które nic nie wnoszą do mojego życia i to niestety, ale również wciąga. Nie bez powodu mówi się, że mamy bezmiar szalenie ciekawych informacji w zasięgu ręki, a oglądamy śmieszne koty 🙂

Aśka z KurkaNielotka.pl
4 lat temu

Ciekawy artykuł, trochę przerażający… człowiek sobie uświadamia, ile czasu marnuje na głupoty i zawala sobie głowę pierdołami. 🙂

Michał
4 lat temu

Do usług :), tak to fakt jest to przerażające i będzie jeszcze gorzej, to tak dla pocieszenia… ALE właśnie można z tą naszą zjadającą czas technologią walczyć, cała nadzieja w świadomości.

Aleksandra
4 lat temu

Nie powiem, że nie spędzam dużo czasu z technologią (praca tego wymaga), ale lubię wyjść z Mężem na spacer (zero telefonów, tylko rozmowa i podziwianie natury), spotkać się ze znajomymi przy kawie, poczytać. Staram się, by mój dzień to nie było siedzenie przed ekranem i klepanie literek 🙂

Kamila z Z naciskiem na szczęscie
4 lat temu

No kochana muszę przyznzać, że te dane są wręcz przerażające, bardzo dają do myślenia 🙂

Wędrówki po kuchni
4 lat temu

Tak, dokładnie tak jest. Ja również spędzam wiele czasu w necie, ale cóż, taką mam pracę

Maciek
4 lat temu

Świetny wpis, cała prawda o tym ile ludzie dziennie marnują czasu…