Zastanawialiście się kiedyś czym jest wolność? Kiedy tak właściwie możemy powiedzieć, że jesteśmy wolni? Czy wtedy gdy mamy już własny kąt, kredyt na 30 lat, tyramy od poniedziałku do piątku, a na weekend możemy gdzieś się wyrwać? Sponiewierać? Zapomnieć o problemach, które sami sobie wymyślamy? Gdy wreszcie jesteśmy niezależni, a przynajmniej nam się tak wydaje? A może wolność jest wtedy gdy możemy co roku sprzedać się za nowego iPhone’a? Sprzedając swój czas i pieniądze? A może zastanawialiście się kiedyś kiedy nam tą naszą wolność zaczęto zabierać? Tak po trochu, delikatnie, subtelnie bez żadnych rewolucji?
Tag